Kilka faktów z naszej wyprawy:
W siodle spędziliśmy 18 dni. Przejechalismy łącznie ponad 5 000
kilometrów zataczając
ogromną pętlę.
Odwiedziliśmy 12 krajów i płaciliśmy w 11 walutach:
- Ukraina
- Mołdawia
- Rumunia
- Bułgaria
- Macedonia
- Albania
- Serbia i Czarnogóra
- Bośnia i Hercegowina
- Chorwacja
- Słowenia
- Austria
- Słowacja
Tutaj znajdziecie przydatne dane dotyczące
walut i cen w poszczególnych krajach. Użyteczna jest zwłaszcza w
chwilach gdy ktoś chce Was oszukać.
Zobaczyliśmy przepiękne miejsca i mieliśmy możliwość
poznania wielu
ludzi. Nie spotkały nas zadne poważne awarie i nasze motocykle
spisywały się znakomicie.
W wyprawie udział wzięli:
Przez cały
czas wyprawy czuliśmy się bardzo bezpiecznie i komfortowo.
Obalamy wszystkie mity o tym, że jest tam niebezpiecznie i lepiej nie
jechać.
Po powrocie wiele osób pytało ...Ile wydaliście kasy??? Tak do końca
nikt nie liczył, ale nie były to
kwoty większe niż 3 000 zł na motor. Oczywiście można wydać dużo
więcej, jeżeli chce się przyszaleć, ale i tak sobie nie żałowaliśmy.
Jak zawsze największy wydatek na takich wakacjach to paliwo, które do
najtańszych nie należy (poza Ukrainą).
Namioty rozkładaliśmy rzadko, można powiedzieć że zliczymy to na
palcach jednej ręki.....
Czarnogóra - 1 noc
Chorwacja - 2 noce
Słowenia - 1 noc
Pozostałe spędzaliśmy w bardzo fajnych warunkach i nie płaciliśmy za to
dużo.
Wszędzie wzbudzaliśmy ogromne
zainteresowanie i momentami mieliśmy już dość pozdrawiania
wszystkich, którzy nas pozdrawiali. Ręce bolały
zwłaszcza na Ukrainie, Albanii, w Czarnogórze.
Było miło zobaczyć jak żyją obecnie narody z którymi
kiedyś tworzyliśmy
ten sam "blok". Przypomnieliśmy sobie, że kiedyś i to nie tak dawno
temu u nas w
Polsce też było bardzo podobnie. Szybko się zapomina o złych rzeczach,
a pamieta się tylko te dobre. Cieszmy się, że mamy tak jak mamy.
Wiele razy odpadały nam dupy, ale i tak byliśmy z tego powodu
zadowoleni.
W
każdej chwili, w każdym czasie
ruszamy na taką
wyprawę jeszcze raz
.......................